Przemyślenia Weroniki- jeżdzę na wózku, czy mam lżej?

Dostaje od Was mnóstwo pytań odnośnie tego, co daje mi blog, dlaczego go założyłam itd. I zawsze odpowiedz brzmiała "bo chciałam się komuś pokazać", ale tak naprawdę sama nie znałam odpowiedzi i dlatego tak mówiłam. I żeby nie było, to była prawda, jednakże za tym kryło się coś więcej. Ostatnio jak tak rozkminiałam nad życiem, w końcu znalazłam na to odpowiedz. Myślę, że blog jest dla mnie krokiem w przód do akceptacji siebie, chciałam spróbować swoich sił, zobaczyć czy ktoś mnie w ogóle polubi i przede wszystkim pokazać wszystkim, że mimo tego, że jestem osobą niepełnosprawną mam takie same pragnienia jak Wy. Również kocham kosmetyki, mam swoich idoli, nieraz byłam zakochana i nieraz byłam rozczarowana. Nieraz się kłóciłam, nieraz się godziłam, kocham się przytulać. Nigdy nie miałam taryfy ulgowej i nigdy takiej mieć nie chciałam, to że jeżdżę na wózku nie zmienia mojego myślenia! Nadążam za materiałem w szkole, więc dlaczego miałabym mieć coś lepiej? Dlatego że jeżdżę na wózku?! No proszę Was, to żaden wyczyn! Mało tego! Zdarzyło mi się pójść na wagary, zdarzyło mi się przeklnąć kiedy byłam zdenerwowana, chodzę sama do sklepów, jestem zakupoholiczką, pyskuje czasami rodzicom, jestem normalną dziewczyną i zawsze to powtarzałam. I chyba to jest moją główną inspiracją do tworzenia bloga. Może i prowadzę bloga jak 83747 innych dziewczyn, ale właśnie w tych głupich niekiedy notkach chce pokazać, że moje myślenie jest takie same jak wasze. I dziwnie się czuje kiedy pisze "moje myślenie, a wasze", bo w gruncie rzeczy to jest to samo, tylko że z siedzącego punktu widzenia. :) Nienawidze się nad sobą użalać i dlatego tego nie robie, nienawidzę kiedy ktoś się nade mną użala, nienawidze kiedy ktoś boi się mnie dotknąć, ale to jest normalne i ja to rozumem, nie każdy ma na codzień styczność z takimi osobami, dlatego chcę chociaż Wam to wszystko wytłumaczyć. Uwielbiam Was i tak strasznie się cieszę, że tak ciepło mnie tu przyjeliście, odwiedziliście mnie ponad 13000 i prawie 100 osób zdeklarowało się mnie czytać! <3 Nie wiem czy to co mówię ma sens, piszę to spontanicznie, pod wpływem inspiracji. I że ja nic nie osiągnę? Jeszcze się przekonamy. :) Jestem niezmiernie wdzięczna moim przyjaciołom za… akceptacje, po prostu. Że się nie bali, że są ze mną mimo że nieraz poczebuje pomocy, jestem taką szczęściarą! Wszyscy mi współczują, a wy nawet nie wiecie jakie ja mam szczęście. Mam CUDOWNYCH rodziców, brata, przyjaciół, nigdy nie zostałam wyśmiana, że jeżdżę na wózku (na pewno nie w oczy), nie mam problemów z nauką, jestem coraz bardziej samodzielna, NIE MUSZE MYĆ NACZYŃ haha. Jak byłam na tym turnusie to oprócz tego, że byli tam zdrowa młodzież tylko (albo aż) z np. skoliozą, to byli też ludzie dużo bardziej chorzy ode mnie! I wtedy dopiero zaczęłam doceniać to co mam. A mam naprawdę dużo. Potrzebowałam to z siebie wyrzucić, mam nadzieję, że pomogłam, albo że chociaż popraiwłam Wam humor. JESTEŚCIE WSZYSCY WYJĄTKOWI I PIĘKNI!
Nika, love. 

………………………………………
Snap- 
  
Insta-

 

7 komentarzy :

  1. Mimo, iż nie jestem w takiej sytuacji jak Ty, mam wrażenie, że dobrze Cię rozumiem. Mam troszkę inne problemy, ale także nigdy nie oczekiwałam współczucia, czy też taryfy ulgowej. Nie chciałam się tak bardzo wyróżniać lub po prostu sprawiać mną problemy innym. Tak czy siak dobrze, że to wszystko z siebie wyrzuciłaś! Gratuluję tylu czytelników i odwiedzających. Jesteś wielka!
    Pozdrawiam ciepło (:
    calkiemzwyczajnadziewczyna.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Jakiś czas temu prawie wcale nie miałam styczności z ludźmi jezdzacymi na wózku. Zawsze bardzo im wspolczulam i myślałam że tacy ludzie nic nie mogą. Bardzo się myślałam. Jakiś czas temu poznałam w internecie osobę jeżdżąca na wózku i teraz wiem że takie osoby są jak wszystkie inne, mogą robić wszystko, mówić wszystko i są na prawdę wyjątkowymi mądrymi ludźmi. Ty jesteś na to dla mnie kolejnym przykładem ;) Pozdrawiam
    ludziesamotni.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie będę się dużo rozpisywać, bo nie jestem dobra w takich uzewnętrznieniach, ale czytam Cię od kliku miesięcy i serio jestem bardzo zadowolona z tego, że trafiłam na Twojego bloga. Dzięki temu, że widzę jaką pozytywną osobą jesteś, mimo przeciwności losu, wierzę, że też mam szansę zmienić moje pesymistyczne podejście do wszystkiego. Super dziołcha z Ciebie! Pozdrowienia z Katowic!

    stelciak.blogspot.com <-- klik

    OdpowiedzUsuń
  4. Niektórzy uważają, że osoby które nie są w pełni sprawne są inne, jednak ja tak nie uważam! Bardzo fajny post! Lubię czytać czyjeś przemyślenia czy spostrzeżenia.
    Littleredcherrysmile click

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo fajny post :)
    Każdy jest inny na swój sposób
    Co powiesz na obs za obs ?- zacznij a ja się zrewanżuję
    Zapraszam również do konkursu i jeśli mogłabym prosić klikniesz w linki w moim najnowszym poście ?
    Z góry za wszystko dziękuję :**


    http://magicworldprincesscarmen.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  6. Akceptacja siebie jest bardzo ważna. Fajnie, że w jakiś sposób blog Ci w tym pomaga. Cudownie się czyta takie rzeczy. Dokładnie, jestem taka sama jak wszyscy. Podoba mi się pierwszy obrazek, też ma w sobie sporo racji. WSZYSCY jesteśmy sobie równi. Jesteś bardzo mądra. Trzymaj się cieplutko! Arleta

    OdpowiedzUsuń

Dziękuje za każdy komentarz, bo to on wywołuje uśmiech na mojej twarzy!
*nie uznaję czegoś takiego jak obs za obs itd
*Wchodzę w linki, które podajecie pod komentarzem TYLKO WTEDY, jak widzę, że post został przeczytany. :)
Miłego dnia! :*

Believe © 2015. Wszelkie prawa zastrzeżone. Szablon stworzony z przez Blokotka