O "hejcie" słów kilka

Witam Was w ostatniej jak na razie notce o moich przemyśleniach. :) Dzisiaj opowiem Wam co myśle na temat  ogólnie szeroko pojętego hejtu.
Więc tak, hejterów dzielimy na ludzi, którzy... po prostu nam zazdroszczą, że coś osiągneliśmy a oni nie albo tych myślących, że jeśli napiszą nam parę niefajnych słów to bedą sławni. No bo chyba o to w tym chodzi, prawda? Niektórzy naprawdę się wybili dzięki obelgom rzucanym w stronę często niewinnych ludzi. Daleko nie trzeba szukać! Ask.fm, chyba wszyscy znamy ten portal? Jeśli ktoś nie jest 'wtajemniczony' to po krótce powiem o co w tym chodzi. Jest to strona, która miała służyć tylko i wyłącznie do kulturalnego zadawania pytań i dowiedzenia się czegoś o osobie, która siedzi po drugiej stronie monitora. Cechą charakterystyczną tego portalu jest opcja zadania tegoż pytania anonimowo.. Ale młodzież wykorzystała to troszkę i przez to czuła się bezkarna. I wtedy zaczęły powstawać różne "fejmy" (niektórych do dzisiaj lubię!) - czyli  osoby zdobywające coraz większą ilość serduszek i cieszące się nie małą popularnością. Niestety, co jest bardzo przykre, sporo tych osób są właśnie sławne przez wyzywanie innych... A co za tym idzie? Młodym ludziom imponują osoby hetujące, nietolerancyjne i szukające gdzie by się tu przyczepić. I niekiedy chodzi o błahostki takie jak niemodny ubiór czy inny pogląd na daną sprawę. Też posiadałam tam konto i lubiłam czytać co się dzieje. Ba! Nawet lubię niektórych ludzi do dziś! Ale na mnie też leciała fala hejtów mimo tego, że nie miałam wtedy bloga i nie byłam rozpoznawalna.. Byłam wyzywana za to, że mam tam konto. xD Ależ oczywiście ja, jak to ja, miałam wszystko głęboko, głęboko... gdzieś. :D W końcu jednak nadszedł taki czas, kiedy powiedziałam sobie stop Weronika, to jest bez sensu. No i usunęłam tam konto. Zaczęłam"nowe życie". :) Ale wracając do tematu, pamiętajmy, że jeśli zaczynamy coś tworzyć, coś robić, udzielać się w internecie ZAWSZE znajdą się osoby, którym nie spodoba się to co robisz. Że w ogóle coś robisz. Ale czy zawsze warto się tym przejmować? Spójrzmy na to inaczej.. Skoro ktoś marnuje swój czas żeby pisać o TOBIE (co prawda są to niemiłe rzeczy, ale zawsze to TY jesteś głównym tematem jego rozmów) to znaczy, że ten ktosiek ma mało interesujące życie i nie ma co robić, więc usiądzie i zajmuje się twoim! Przeszukuje twoja archiwum, jakieś stare rzeczy z przeszłości tylko po to, aby znaleźć na Ciebie 'haka'.. A swoją drogą to masz świetną reklamę, nieprawdaż? Czasami brakuje Nam tak niewiele do osiągnięcia celu a wycofujemy się tylko przez osoby bez własnego życia. Czy warto? Oczywiście nie mylcie hejtu z konstruktywną opinią, bo ona zazwyczaj jest uzasadniona i pomaga nam do doskonalenia tego co robimy :). Moja rada dla Was? Nie przejmujcie się, bo nie warto! Jeśli czujecie, że to co robicie jest słuszne i jeśli spełniacie swoje marzenia- jesteście 1000 razy lepsi od ludzi gnijących przez ekranem i wypisujących bezpodstawne głupoty!
Też jestem początkująca, ale nie mam zamiaru poddać sie tak szybko. :)
To by było na tyle na razie, a w następnej notce zrobię mały haul zakupowy, bo trochę rzeczy mi przybyło. :)
Dziękuje że jesteście, trzymajcie się ciepło! :*

4 komentarze :

  1. Niektórzy ludzie nie zdają sobie sprawy jak bardzo niszczą człowieka hejtami. Bardzo fajny post :)
    Pozdrawiam

    http://totalniementalna.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. taak, fajnie to wszystko ujęłam.
    Ja osobiście nienawidzę czegoś takiego jak wytykanie komuś że jest gorszy. Zawsze chce pocieszac takich ludzi, podnosić ich na duchu. Ale jezeli hejt jest na mnie to mimo że wiem że nie mozna się tym przejmowac to gdzieś tam w głębi mnie dotknie :c
    obserwuje i zapraszam do mnie http://seventeenforeverteamxx.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo mądrze napisany post. Ja znam ludzi, którzy hejtują, żeby zaimponować innym. Nienawidzę tego " szpanowania" hejtami.
    Pozdrawiam :)
    blog-joanki.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  4. uwielbiam ten obrazek! zawsze mnie motywuje :)
    ♡ paaula-fotografia.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń

Dziękuje za każdy komentarz, bo to on wywołuje uśmiech na mojej twarzy!
*nie uznaję czegoś takiego jak obs za obs itd
*Wchodzę w linki, które podajecie pod komentarzem TYLKO WTEDY, jak widzę, że post został przeczytany. :)
Miłego dnia! :*

Believe © 2015. Wszelkie prawa zastrzeżone. Szablon stworzony z przez Blokotka