Jak to jest z rówieśnikami? NAJLEPIEJ. Jeszcze nigdy nie usłyszałam takiego 'hejtu' żeby mnie coś zabolało. Zazwyczaj takie słowa wypowiadają osoby, które mnie generalnie nie znają np. Na asku, albo zazdroszczą mi nie wiem czego. :) ale naprawdę to po mnie S P Ł Y W A. Znam swoją wartość. Może nie jest ona duża, ale napewno nie załamie się przez anonimowe osoby na asku. Też wam radzę obrać taki tok myślenia, bo zwariujecie. Tak odbiegając całkowicie od tematu to jak wam minął weekend? Bo mi najlepiej! Była u mnie kuzynka na noc, kino z najlepsza przyjaciółką, zakupy. Żyć nie umierać! Dobra kończę nawijać bo nie skończę xD. Do zobaczenia! :*
Życie na czterech kółkach..
Pewnie dużo osób sobie zadaje pytanie: "JAK TO JEST JEŹDZIĆ NA WÓZKU?! PRZECIEŻ TO NIE ŻYCIE!" Jak to nie? To, ze jeżdzę na wózku nie znaczy, że jestem jakaś inna, dziwna i odizolowania. Mam dwie ręce? Mam. Mam dwie nogi? Mam. A to ze one nie 'działaja' tak jak trzeba, to już inna rzecz :D. No ale zacznijmy od początku.. Kiedy sie urodziłam byłam w jeszcze gorszym stanie niz jestem. Ręce miałam CAŁKOWICIE zgięte, nie mogłam ich wyprostować, nogi miałam jak żabka, rozkroczone i kolana mialam niemalże przy brodzie jakkolwiek to brzmi. Głowy sama nie trzymałam, paluszki miałam zaciśnięte, nie mogłam ich wyprostować. Jedyne co było w miarę proste to kręgosłup. No i dzięki mojej kochanej mamusi jest troszkę lepiej. Moje ręce są wyprostowane do kąta ostrego, nogi też są w lepszym stanie, palce wyprostowane idealnie (oprócz jednego xD) i jedyne co uległo zmianie na gorsze to kręgosłup. Mam tzw. Skoliozę czyli plecy zamiast w literze ''S'' sa w "C". Miałam mieć operacje, ponieważ moje płuca nie są zbyt zadowolone tym układem, lecz niestety moja szczęka, która jest rówinież przykurczona nie pozwoliła lekarzą podać mi narkozy. Wiem, ze czyta się to strasznie, ale naprawde nie jest tak źle. W niczym mi to nie przeszkadza.
Subskrybuj:
Komentarze do posta
(
Atom
)
Bardzo podoba mi się Twoje podejście do życia ! BRAWO, tak trzymaj ! :) Osoby z dużo mniejszymi problemami często nie potrafią tak podchodzić do życia i ciągle narzekają, choć nie mają na co... Jesteś wspaniała, życzę Ci dalszych sukcesów w rehabilitacji ! :*
OdpowiedzUsuńDZIĘKUJE Z CAŁEGO SERDUSZKA <3
UsuńI brawo, właśnie takie podejście do życia trzeba mieć! Jesteś świetną dziewczyną, masz poczucie stylu i rób dalej to co robisz - czyli prowadź bloga bo świetnie Ci to wychodzi. Czekam na więcej postów :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i oczywiście obserwuję http://neejsi.blogspot.com/ :)
Dziękuje bardzo :*.
UsuńObserwuje również :)
Pierwszy raz chyba trafiłam na bloga, gdzie osoba go prowadząca, jest niepełnosprawna... Fajnie, że pozytywnie patrzysz na świat i masz takie podejście do życia. :) Na pewno odwiedzę Cię tu jeszcze nie raz i nałapię tej Twojej pozytywności! :)
OdpowiedzUsuńBardzo miło mi to słyszeć, naprawde... Nie wiem co powiedzieć...
UsuńPamiętam poprzednie blogi i zdecydowanie piszesz co raz lepiej :) nabralas lekkosci i dowcipu, fajnie się czyta :) (błędów nie będę się czepiać, na pewno Patryk to zrobi) :P tylko teraz już nie przestawaj pisać! Czekam na więcej :*
OdpowiedzUsuńMasz cudowne podejście do życia! Czytając ten post aż łzy mi popłynęły :c Jesteś po prostu prze cudowną osóbką! :) Oczywiście obserwuję :*
OdpowiedzUsuńby-kinqa.blogspot.com- KLIK
Czytajać twoją historię łzy same napływają mi do oczu.Jestem z Ciebię naprawdę bardzo dumna! Że pomimo tak ciężkiej stytuacji, otworzyłaś się przez nami i miałaś odwagę napiaś tego posta :)
OdpowiedzUsuńJesteś bardzo silna ! Nie poddawaj się nigdy!
Życzę ci jak najwiecej sukcesów związanych z blogiem ale i nie tylko!
Duużo zdrowia :)
bo-kazdy-moze.blogspot.com (KLIKNIJ)
Super podejście! Sama takie uzyskałam po mojej operacji na guz mózgu. To ona "otworzyła" mi oczy! Wiele takich osób jak ja czy ty pozanłam na rehabilitcjach w ameryce (tak wiem jak to brzmi, ale jest to miejscowość pod olsztynkiem :D) i mogę szczerze powiedzieć że to najfajniejsze osoby jakie poznałam!
OdpowiedzUsuńZapraszam na mojego bloga ♥