Egzaminy! Dużo egzaminów..

No hej!
Dzisiaj krótka notka z małym update'em z moich nieszczęsnych egzaminów.. Miałam ich od stycznia naprawdę dużo, bo aż 6. Może dla niektórych to nie jest jakiś szczególny wynik, ale umówmy się, to były egzaminy, nie sprawdziany, od nich zależało moje być, albo nie być w danej dziedzinie, a to się wiąże z wielkim stresem. Ale od początku..
W styczniu miałam półroczny egzamin z mojej szkoły językowej. Chodzenie tam sprawia mi niesamowitą przyjemność, ale odczuwam też lekką presję. Pewnie dlatego, że wiążę z językiem Angielskim swoją przyszłość, a niestety późno się o tą przyszłość 'zatroszczyłam'. Drugą sprawą jest to, że po prostu moi rodzice za to płacą i głupio byłoby gdybym to zwaliła. Ale zdałam! Na 58%, więc na styk, ale to tylko dlatego, że zaczęłam półrocze trochę później niż zwykle, ALE HELOŁ, JA 15LATKA ZDAŁAM PÓŁROCZE (tak jak mówiłam, zaczęłam trochę później, a cały materiał musiałam znać) NA POZIOMIE B1. <3 I'm so proud of myself!
W lutym miałam egzamin z bierzmowania. Tak, bierzmowania. Kolejne wyzwanie, stres, nauka. Zagadnień było naprawdę dużo, chyba z 20 podpunktów, a warunkiem jego zdania było posiadanie conajmniej 70% (?). I na tym również mi zależało, żeby już chociaż to mieć z głowy, ale nieee, za łatwo by było. Oblałam, miałam 60%. Czułam się jakby mi ktoś podstawił kłodę pod nogi. Trochę się załamałam, ale to był chwilowy upadek z sił. Następnie, jak to się mówi, wstałam, poprawiłam koronę i zdałam na 93,5%. :)
Potem był marzec, miesiąc, w którym myślałam, że podpale szkołę. Myślę, że nie muszę wspominać, że od początku zasuwaliśmy na pełnych obrotach, jednakże w marcu czułam się jak maszynka do robienia punktów i podwyższania nauczycielom frekwencji. Dodatkowo co chwilę mieliśmy próbne, które wychodziły mi źle, myślałam, że zwale gimnazjalne, ale już pragnęłam kwietnia i końca tej wariacji.
No i nadszedł KWIECIEŃ. Przez egzaminami gimnazjalnymi miałam też ten z Angielskiego, który uważałam, że poszedł gównianie jak go napisałam, ale otrzymałam 65%! Byłam (i wciąż jestem) przeszczęśliwa! No dobra, ale przejdźmy do meritum. EGZAMINY GIMNAZJALNE. Podeszłam do tego jak najbardziej na luzie i chyba to była jedna z najlepszych decyzji w tym roku. :D Ja nawet nie wiem z czego to wynikało, ale ja w ogóle nie czułam, że to były te generalne. I napisałam je według mnie całkiem nieźle!
Polski- ok. 75% bez zadań otwartych
Historia/ wos- ok. 65%
Przyrodnicze- ok. 53%
Matematyka- ok. 30% bez zadań otwartych
Angielski podstawowy- ok. 76%
Angielski rozszerzony- ok. 74% bez zadań otwartych
Faktem jest, że kiepsko poszła mi matematyka, ale ja się tego spodziewałam i nawet jestem zadowolona z tych 30%. Zawsze powtarzałam, że jestem humanistką i nie można być ze wszystkiego dobrym. ;) Jeszcze w czerwcu czeka mnie jeden egzamin z Angielskiego, tym razem całoroczy i jestem trochę opsiusiania, ale dam radę, nikt za mnie tego nie napisze!
A Wam jak poszło, opowiadać! Kurczę, to miał być KRÓTKI update... Chyba coś nie wyszło. :D Nie zanudziłam Was? :D Dajcie mi też znacz o czym chcielibyście poczytać za tydzień!
Nika. :*

13 komentarzy :

  1. Nie bój się wszystko będzie zdane:)Ja od przyszłego tygodnia zaczynam maraton:7 egzaminów w 3 tygodnie ja chcę do gimnazjum:(

    OdpowiedzUsuń
  2. Gratuluję zdania egzaminów w szkole językowej :)
    Ja też podeszłam do gimnazjalnych na całkowitym luzie. Jakimś cudem poszło mi wszystko bardzo dobrze, choć pewnie wynik z przyrodniczych byłby na poziomie 50/60% gdyby nie tytuł laureata ;) Stres zazwyczaj szkodzi, tak samo jak kombinowanie. Dlatego z wszystkich części powychodziłam przed czasem :D
    Pozdrawiam
    Tutti
    MÓJ BLOG

    OdpowiedzUsuń
  3. Jak na tyle egzaminów od początku roku to wydaje mi się, że poszło Ci całkiem nieźle! Ale ta matma, na prawdę przyda się w życiu, choćbyś chciała dostać się na studia humanistyczne to i tak w wymaganiach będzie przynajmniej przeciętnie zdana matura z matematyki . Tak czy siak, jakbyś nie umiała sobie z czymś poradzić to służę pomocą!
    Ps niedługo wakacje, cieszmy się :D
    Pozdrawiam ciepło (:
    calkiemzwyczajnadziewczyna.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  4. Ciekawy post :)
    Gratulacje !! :)

    https://aleksisaliss.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  5. Mnie za tydzień czeka matura, więc wiesz :/
    Zapraszam do mnie, może wspólna obserwacja? :)

    veronicalucy.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie źle ci poszedł egzamin gimnazjalny. Ja najgorszy wynik miałam z przyrodniczej części. :)

    http://justdaaria.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  7. Gratulacje, że zdałaś egzamin z angielskiego mimo, że miałaś sporo do nadrobienia! ;)
    I niestety przed Tobą mnóstwo egzaminów jeszcze, ale musisz dać radę :)
    Zapraszam do mnie - KLIK :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Nie zanudziłaś mnie...spokojnie ;) Strasznie dużo tego miałaś...ale świetnie sobie poradziłaś :) Gratuluję! Wielki szacunek za ten angielski :) Ja egzaminy gimnazjalne mam za rok. Chciałabym podejść do tego w miarę na luzie, jednak na pewno złapie mnie duży stres. Jasne - ze wszystkiego nie można być najlepszym..Ja czuję że na egzaminach najgorzej pójdzie mi historia :/ Pozdrawiam
    ludziesamotni.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  9. Ojejku! Dla 15-latki to za dużo egzaminów! Serio ;o ja tylu nie miałam, ale egzamin zdawałam już dawno. Teraz milion reform co roku :/
    Jeśli chodzi o bierzmowanie to egzamin uważam za niepotrzebny stres. Ktoś jest dojrzały to jest, a nie sprawdzi się tego pytaniami o rzeczy, nad którymi na co dzień się nie zastanawiamy.
    Teraz jest jakaś era testów, egzaminów. Potem się dziwią, że i więcej ludzi w szpitalach ląduje.. Przecież stres to też szybsza śmierć.. podobno ;)
    Trzymam kciuki za karierę w j. ang. Ja żałuję, że się bardziej te kilka lat temu nie przyłożyłam ;)
    http://dramabeautyy.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  10. Według mnie poszło ci świetnie :) Miałam podobne wyniki w części humanistycznej :)
    Pozdrawiam! wy-stardoll.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  11. Mi egzaminy poszły świetnie, aż się nie spodziewałam:)

    http://mvrceliablogspot.com zapraszam na nowy post :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Nie bój się,wszystko będzie dobrze,trzymam za ciebie kciuki <3.
    Zapraszamy do nas ;).
    fashion--twins.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń

Dziękuje za każdy komentarz, bo to on wywołuje uśmiech na mojej twarzy!
*nie uznaję czegoś takiego jak obs za obs itd
*Wchodzę w linki, które podajecie pod komentarzem TYLKO WTEDY, jak widzę, że post został przeczytany. :)
Miłego dnia! :*

Believe © 2015. Wszelkie prawa zastrzeżone. Szablon stworzony z przez Blokotka