o byciu belieber...

Hejka wszystkim!
Coś czuje, że będzie to jedna z najtrudniejszych notek do napisania jaką kiedykolwiek miałam.. Postaram się Wam choć trochę zobrazować to, co czuje do moich idoli i to niezależnie czy do Justina czy do Ariany- emocje są te same. Skupię się jednak bardziej na Justinie, bo z nim jestem dłużej i jest z nim więcej kontrowersji jak sami zresztą wiecie, a ja postaram się zmienić Wam trochę pogląd na jego osobę.
Ok, zacznijmy od całego fenomenu 'posiadania' idola, osoby, którą uważamy za wzór itd. W moim przypadku cała idea tego wszystkiego jest taka, że mimo wszystko, mimo milionów kilometrów, mimo dzielącego Nas oceanu jest ktoś, kto swoją muzyką, swoim charakterem i wyglądem potrafi przyprawić Cię o dreszcze i... Po prostu kocha Ciebie takiego jakim jesteś. Dużo ludzi powie, że jestem naiwna, no ok, może i jestem, ale po prostu nie mogę uwierzyć, że ktoś, w tym wypadku Justin, nie kocha ludzi dzięki którym jest w tym miejscu, w jakim jest teraz oraz dzięki którym się wybił. Już nie mówię o tym, że on cały czas, kiedy tylko może okazuje Nam tą miłość, pisze o tym, spotyka się z Nami, a i tak wszyscy powiedzą "Justin nie kocha swoich fanów, nie szanuje ich!" itd. Zawsze miałam taką świadomość, że nawet jeśli się z kimś pokłóciłam, ktoś mnie zranił czy na kimś się zawiodłam to był tam gdzieś daleko, bo daleko Justin śpiewający "cause everything's gonna be alright". Rok 2013/2014 był bardzo burzliwym okresem dla wszystkich beliebers, i bardzo (jak się później okazuje) ciężkim czasem dla Justina, (wiem, że powtarzam te imię już 50 raz, ale chyba nie znajdę żadnego synonimu na to słowo, wybaczcie. :D) w mediach aż huczało od różnych afer na jego temat. Nawet w wiadomościach mówili o jego 'wykroczeniach', już chyba serio nie mieli co puszczać.. Głównie chodziło o narkotyki i różne używki, ja już nawet nie pamiętam dokładnie jak to było, on chyba prowadził samochód po alkoholu i po prostu złapali go wsadzając do aresztu, a do sieci wyciekły takie zdjęcia:

łamią mi one serce za każdym razem, gdy je widzę. Justin ma tutaj takie szklane oczka jakby zaraz miał się rozpłakać, a na jego twarzy wciąż gościł uśmiech. Dlaczego? Potem Nam wytłumaczył, że nie chciał, żebyśmy się martwili i jednego czego się bał to tego, że jego beliebers go zostawią. Dalej myślisz, że nie ma żadnej więzi miedzy nami? Dużo jeszcze Justin miał akcji po tym, a my dalej jesteśmy. Mogłoby się pomyśleć, że sława uderzała mu do łba, tak ja też tak zaczęłam myślec, ale jakoś zawsze miałam malutką nadzieje, że wszystko wróci do normy. Przez te 2 lata nie wydał, nie promował żadnego albumu/singla i nawet nie wiecie jak bardzo za tym tęskniłam i byłam w sumie zła, że olewał to wszystko i dopiero po tych dwóch latach wyszło na jaw jak bardzo ŹLE było z Justinem przez ten czas. Chorował na depresje i miał myśli samobójcze, a pokazuje to rozmowa Scootera właśnie z Justinem (nie chce mi się szukać tego zdjęcia, wybaczcie x2.), którą Scooter gdzieś tam potwierdził. Jak się o tym dowiedziałam to czułam się jakbym dostała od kogoś w twarz, ponieważ kiedy ja się plułam o nowy album i starego Justina, a on w tym czasie walczył z samym sobą.. A te wszystkie afery były tylko zasłoną przed tym co czuje naprawdę. Swoją drogą to niesamowite, że on powstrzymywał tysiące osób od samobójstwa, a sam sobie nie mógł z tym poradzić. I proszę Was, nie bierzcie całego życia jakieś gwiazdy pod jakieś ustawki, oni są ludźmi też mają uczucia, zakochują, cieszą, płaczą i nie wszystko jest ustawką. Teraz Justin wraca pełną parą, z nowym singlem, albumem i nowym sobą. Tęskniłam.
Chyba wyczerpałam temat na tyle, że bolą mnie palce. :D Jeśli dotrwałeś do końca koniecznie mi o tym napisz! Do następnej!
Love u.
----------------------------------------------------------------------
fanpage- KLIK
Snapchat-nikaari1

5 komentarzy :

  1. Każdemu byłoby ciężko poradzić sobie ze sławą, to wcale nie jest takie łatwe jak się wydaje. Justin i tak wyszedł dobrze z tego wszystkiego :D
    http://przygody-mileny.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. Znam bardzo dużo dziewczyn, które są Belieber, w większości to naprawdę wspaniałe osoby :)
    Zapraszam do mnie
    http://weliveaswedreamaloneq.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  3. Justin on life ❤
    Cudnowny post , zawsze opinie ludzi sa podzielone jedni go kochaja a inni wrecz nienawidzą ... Waże że my księżniczko i reszta belieber jest z nim i pomagamy mu to wszystko przetrwać :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Hej zostałaś nominowana do Liebster Award! :)
    Więcej: upwhatnext.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  5. Nigdy nie miałam nic do Jastina, bardzo fajny post.
    http://pantofelekkk.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń

Dziękuje za każdy komentarz, bo to on wywołuje uśmiech na mojej twarzy!
*nie uznaję czegoś takiego jak obs za obs itd
*Wchodzę w linki, które podajecie pod komentarzem TYLKO WTEDY, jak widzę, że post został przeczytany. :)
Miłego dnia! :*

Believe © 2015. Wszelkie prawa zastrzeżone. Szablon stworzony z przez Blokotka