Hejka!
Jest sobotni wieczór, więc idealny czas na napisanie czegoś, prawda? Dzisiaj przychodzę do Was z moimi trikami na naukę i ogólną organizacje, bo z tego co wiem, niektóre z Was mają z tym kłopot. Od razu mówię, że to są MOJE sposoby i nie gwarantuje, że Wasze problemy znikną. :)
No to jedziemy!
Pierwszą rzecz- ustalcie priorytety.
Jeżeli macie natłok sprawdzianów i kartkówek to najpierw pomyślcie co jest w tej chwili najważniejsze. I nie chodzi mi tu o to co jest waszym ulubionym przedmiotem, ale załóżmy, że macie jutro sprawdzian z niemieckiego to uczcie się właśnie na niemiecki a nie na... biologie na przykład. Ja w tamtym tygodniu miałam codziennie coś. Tu wiersz, tu rozprawka +dzień w dzień jakaś kartkówka. Pierwszy raz nie wiedziałam w co ręce włożyć i takie wypisanie najważniejszych rzeczy naprawdę mi pomogło.
Druga rzecz- nie odkładajcie nauki na późne godziny.
Dlaczego? To bardzo proste! Nasz mózg wieczorem jest po prostu zmęczony i nie jest już taki "rześki" jak np. popołudniu. Wtedy zazwyczaj jesteśmy już zmęczeni i rozkojarzeni, a to nie sprzyja naszemu uczeniu się. Mój dzień wygląda tak, że wracam ok. 15, godzinkę odpoczynku i wypełniam swoje obowiązki. A potem wieczór dla siebie. <3
Trzecia rzecz- zapisuj wszystko.
Notatki to naprawdę fajna rzecz! Ja jak czegoś nie zapisze to po prostu... Zapomnę. :D Ogólnie notatniki, kalendarze przydadzą się zawsze. Ja używam do takich rzeczy telefon i mam tam napisane WSZYSTKO. Poczynając od pomysłów na bloga, przez takie szkolne sprawy, kończąc na rzeczach, które muszę sobie kupić.
Czwarta rzecz- cisza i spokój.
Nie da się skupić słuchawkach na uszach i włączonym TV. Przecież (mnie przynajmniej) dźwięki z zewnątrz tak rozpraszają, że w życiu bym się niczego nie nauczyła! Ja nawet notki nie potrafię napisać w hałasie. :D Spróbujcie powyłączać wszystko to, co mogłoby Wam przeszkadzać i może właśnie to Wam pomoże?
I ostatnia, piąta rzecz- UŚMIECHAJ SIĘ!!!
Kiedy się uśmiechamy to od razu ludzie podchodzą do Nas pozytywnie nastawieni a my jesteśmy trochę bardziej wyluzowani. :) Nigdy nie wiecie kto zakocha się Waszym uśmiechu. <3
To by było w sumie na tyle, ale mam do Was jeszcze małą prośbę. Jak wiecie rozpoczął się okres podatkowy, w którym wasi rodzice mogą oddać 1% na jakiś szczytny cel. Moja prośba do Was jest taka, abyście zapytali się Waszego tatę lub mamę czy nie chcieliby mnie trochę wesprzeć i nie podarować mi tego 1%.. To co uda mi się zebrać zostanie przeznaczone na rehabilitacje, która uczy mnie jak najwięcej samodzielności. Długo się zastanawiałam czy się Was o to zapytać, ale przecież co mi szkodzi? Oczywiście, jeśli Wasi opiekunowie już mają wybraną jakąś fundacje to nie ma sprawy. :)
To już naprawdę koniec, chciałam Wam baaaardzo podziękować za ponad 4000 wyświetleń i 44 obserwatorów i w następnym poście szykuje się coś innego i trochę się stresuje czy wam się spodoba, ale czas pokaże. :)
Dziękuje za dotrwanie do końca i papa. :*
Czytaj dalej »
Jest sobotni wieczór, więc idealny czas na napisanie czegoś, prawda? Dzisiaj przychodzę do Was z moimi trikami na naukę i ogólną organizacje, bo z tego co wiem, niektóre z Was mają z tym kłopot. Od razu mówię, że to są MOJE sposoby i nie gwarantuje, że Wasze problemy znikną. :)
No to jedziemy!
Pierwszą rzecz- ustalcie priorytety.
Jeżeli macie natłok sprawdzianów i kartkówek to najpierw pomyślcie co jest w tej chwili najważniejsze. I nie chodzi mi tu o to co jest waszym ulubionym przedmiotem, ale załóżmy, że macie jutro sprawdzian z niemieckiego to uczcie się właśnie na niemiecki a nie na... biologie na przykład. Ja w tamtym tygodniu miałam codziennie coś. Tu wiersz, tu rozprawka +dzień w dzień jakaś kartkówka. Pierwszy raz nie wiedziałam w co ręce włożyć i takie wypisanie najważniejszych rzeczy naprawdę mi pomogło.
Druga rzecz- nie odkładajcie nauki na późne godziny.
Dlaczego? To bardzo proste! Nasz mózg wieczorem jest po prostu zmęczony i nie jest już taki "rześki" jak np. popołudniu. Wtedy zazwyczaj jesteśmy już zmęczeni i rozkojarzeni, a to nie sprzyja naszemu uczeniu się. Mój dzień wygląda tak, że wracam ok. 15, godzinkę odpoczynku i wypełniam swoje obowiązki. A potem wieczór dla siebie. <3
Trzecia rzecz- zapisuj wszystko.
Notatki to naprawdę fajna rzecz! Ja jak czegoś nie zapisze to po prostu... Zapomnę. :D Ogólnie notatniki, kalendarze przydadzą się zawsze. Ja używam do takich rzeczy telefon i mam tam napisane WSZYSTKO. Poczynając od pomysłów na bloga, przez takie szkolne sprawy, kończąc na rzeczach, które muszę sobie kupić.
Czwarta rzecz- cisza i spokój.
Nie da się skupić słuchawkach na uszach i włączonym TV. Przecież (mnie przynajmniej) dźwięki z zewnątrz tak rozpraszają, że w życiu bym się niczego nie nauczyła! Ja nawet notki nie potrafię napisać w hałasie. :D Spróbujcie powyłączać wszystko to, co mogłoby Wam przeszkadzać i może właśnie to Wam pomoże?
I ostatnia, piąta rzecz- UŚMIECHAJ SIĘ!!!
Kiedy się uśmiechamy to od razu ludzie podchodzą do Nas pozytywnie nastawieni a my jesteśmy trochę bardziej wyluzowani. :) Nigdy nie wiecie kto zakocha się Waszym uśmiechu. <3
To by było w sumie na tyle, ale mam do Was jeszcze małą prośbę. Jak wiecie rozpoczął się okres podatkowy, w którym wasi rodzice mogą oddać 1% na jakiś szczytny cel. Moja prośba do Was jest taka, abyście zapytali się Waszego tatę lub mamę czy nie chcieliby mnie trochę wesprzeć i nie podarować mi tego 1%.. To co uda mi się zebrać zostanie przeznaczone na rehabilitacje, która uczy mnie jak najwięcej samodzielności. Długo się zastanawiałam czy się Was o to zapytać, ale przecież co mi szkodzi? Oczywiście, jeśli Wasi opiekunowie już mają wybraną jakąś fundacje to nie ma sprawy. :)
To już naprawdę koniec, chciałam Wam baaaardzo podziękować za ponad 4000 wyświetleń i 44 obserwatorów i w następnym poście szykuje się coś innego i trochę się stresuje czy wam się spodoba, ale czas pokaże. :)
Dziękuje za dotrwanie do końca i papa. :*